Prezentujemy obszerne fragmenty książki "Zamach na prawdę" Małgorzaty Wassermann i Bogdana Rymanowskiego.
Za niespełna miesiąc, 25 kwietnia minie 8 lat od dnia śmierci Barbary Blidy...
W 2007 roku, gdy doszło do samobójstwa Barbary Blidy, ojciec miał zostać marszałkiem sejmu, zastępując Marka Jurka.
Ojciec nie ukrywał, że inaczej wyobrażał sobie zakres kompetencji jako minister koordynator do spraw służb specjalnych. Większość instrumentów mieli w ręku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i szef ABW Bogdan Święczkowski. I w pewnych sprawach mogli ojca pomijać. W przypadku Barbary Blidy były prowadzone działania procesowe, a nie operacyjne. Ojciec o nich nie wiedział. Dlatego kiedy doszło do samobójstwa, Święczkowski nie zadzwonił do niego, tylko do Ziobry. Jednak to ojciec został poproszony o przedstawienie w sejmie stanowiska rządu w sprawie działań ABW. Wyszedł więc na mównicę, tłumacząc się z działań Ziobry. Chwilę później pojawił się na niej Ziobro, przekonując, że nic o sprawie nie wie. Media uczyniły tatę odpowiedzialnym za aresztowanie Barbary Blidy, podczas gdy on nie tylko nie decydował o akcji, lecz nawet nie miał o niej pojęcia. I tak skończył się temat marszałka...
Więcej informacji na temat książki "Zamach na prawdę" na facebooku i twitterze.